Geoblog.pl    kaktuusik    Podróże    Australia, Nowa Zelandia i Wyspy Cooka    Ale siara!
Zwiń mapę
2008
04
wrz

Ale siara!

 
Nowa Zelandia
Nowa Zelandia, Rotorua Conservancy
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 34987 km
 
Rano okazalo sie, ze kemping jak za taka cene moglby byc bardziej przyzwoity.
W cenie byla kapiel w basenach, w zasadzie w wannach z ciepla naturalna smierdzaca woda, no wiec, jak zaplacilismy, to poszlismy sie wykapac. W miedzyczasie zrobilismy pranie, bo ja sie uparlam. Wyszlo dosc drogo, no ale jak na ostatnie pranie w Nowej Zelandii...

Dookola kempingu zewszad sie dymilo. Bulgotalo. Az strach bylo sie oddalac. We Wladcy Pierscieni jest taka scena, jak Frodo i Bilbo ida przez moczary, a Froda sciagaja do wody jakies zjawy lezace tuz pod jej powierzchnia. Mysle, ze ta scena byla krecona w Nowej Zelandii bez zadnych efektow specjalnych i mowie to calkiem serio :-)

Pojechalismy do kosciola. Jest taki jeden slynny kosciol w Rotorua, w Ohinemutu - St. Faith's Church, gdzie jest witraz z wizerunkiem Chrystusa w maoryskiej szacie. Ma to byc symbol polaczenia dwoch kultur Nowej Zelandii, wdziecznosci Pakeha dla Maori i naprawde robi to wrazenie. Z wnetrza kosciola wydaje sie, jakby Chrystus szedl po tafli jeziora, przy ladnej pogdzie jest to tym bardziej widowiskowe.
Trafilismy akurat na rozmowy miedzy ksiedzem, wlascicielem a konserwatorem - witraz pojdzie do czyszczenia.

Nadal wszedzie sie dymi, bulgoce i niezbyt ladnie pachnie. Jedziemy dalej, do centrum miasta. Zaparkowalismy samochod i poszlismy do informacji turystycznej. W Rotorua jest stanowczo zbyt duzo miejsc, ktore mozna zwiedzic, wiec dlugo zajelo nam wymyslenie, gdzie pojedziemy. Wybralismy Te Puia.
Skoczylismy jeszcze do internetu za 4$ za godzine.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
kaktuusik
Ines&Łukasz T.
zwiedziła 3% świata (6 państw)
Zasoby: 79 wpisów79 40 komentarzy40 362 zdjęcia362 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże