Geoblog.pl    kaktuusik    Podróże    Australia, Nowa Zelandia i Wyspy Cooka    Zwiedzamy miasto
Zwiń mapę
2008
04
lip

Zwiedzamy miasto

 
Australia
Australia, Glenelg
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18173 km
 
Dzisiejszy dzien spedzilismy z Siostra Jasmin. Przyjechala po nas super nowym samochodem i zabrala do Glenelg, kurortu nadmorskiego polozonego w granicach aglomeracji Adelaidy.

Siostra Jasmin pochodzi z Indii, ale mieszka juz bardz dlugo w Australii i tutaj pracuje. Mieszka z inna siostra, Amerykanka polskiego pochodzenia - strasznie wygadana ;-)

Wiec: pierwszy raz zobaczylismy Ocean Indyjski! Tak, tak Indyjski, bo on zawija az pod Australie. Woda, jak to woda mokra i troche zimna, no bo w koncu w Australii jest zima.
Glenelg jest typowym miastem dla turystow, urokliwe, ale w sezonie (czyli za ok.5 miesiecy) bardzo tloczne.
Po wycieczce pojechalismy na siostr na obiad. Podaly nam ogromny i pyszny obiad! Na koniec wycieczki kupilismy jeszcze karte do telefonu. Polski telefon dziala bez zarzutu, choc przed wyjazdem upewnilam sie, czy dziala na australijskiej czestotliwosci. Karty SIM sa takiej samej wielkosci, jak w Polsce. Za karte Vodafone zaplacilismy 29$, a dostalismy 130$ na rozmowy :-) Good deal :-)

I oczywiscie mamy australijski numer:
0404591807 (dzwoniac z Polski nalezy wyrzucic pierwsze 0 i dodac +61). Polskie smsy nie dochadza, od razu uprzedzam ;-)

Wieczorem David zabral nas do prawdziwego australijskiego pubu na prawdziwe australijskie piwo i prawdziwy australijski mecz footballu. Football australijski jest inny niz amerykanski, zawodnicy kopia i odbijaja pilke piesciami, moga sie na siebie rzucac, a zeby zdobyc punkt, musza ja wrzucic miedzy 2 dosyc wysokie tyczki (nie ma przybijania, jak w amerykanskiej wersji). Musze przyznac, ze nawet ciekawe. A piwo tez calkiem smaczne, pamietam, ze pilismy ktaras z wersji Cooper (4,5$ za pint, czyli ok 0,4l).
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Kinga& Jacek
Kinga& Jacek - 2008-07-04 23:09
No nareszcie na miejscu:) Cieszymy się, że nie daliście się złapać w Hong Kongu! Czekamy na dalsze wieści, uściski!
 
kaktuusik
kaktuusik - 2008-07-06 16:05
No tak, HK za nami, a ile wezy przed nami???!!!
 
David in Adelaide
David in Adelaide - 2008-07-28 14:30
Hey, check out that photo of you two in front of the tram at Glenelg - if you look at the sign in the background it says "Poles"!! Spooky! Spokko!
Great blog, I love it!
 
 
kaktuusik
Ines&Łukasz T.
zwiedziła 3% świata (6 państw)
Zasoby: 79 wpisów79 40 komentarzy40 362 zdjęcia362 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże