Geoblog.pl    kaktuusik    Podróże    Australia, Nowa Zelandia i Wyspy Cooka    Pierwszy lot mamy za soba
Zwiń mapę
2008
01
lip

Pierwszy lot mamy za soba

 
Francja
Francja, Paris
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1670 km
 
Samolot, jak to samolot.

Nadalismy bagaze od razu do Adelaidy, z czego sie ucieszylismy, bo mamy je z glowy. Na wszelki wypadek zapakowalismy je w folie, zeby sie nie zniszczyly i zeby byly bezpieczne (specjalna folia budowlana i tasma - ok. 20zl). Na Okeciu nie ma niestety miejsc, gdzie mozna zapakowac bagaz w profesjonalna folie, wiec skorzystalismy z substytutu.

Lot nie trwal dlugo, punktualnie wyladowalismy w Paryzu po sniadaniu, na ktore dostalismy pierogi na slodko z serem, rodzynkami i cynamonem. Calkiem smaczne :)

Wyladowalismy o 10.40, zdazylismy wypic kawe i ledwo zdazylismy na samolot o 14! Lotnisko Charles'a de Gaulle jest ogromne! Z terminala 1 na 2A jechalismy specjalnym pociagiem ok. 20 min. Nie musielismy sie juz martwic o odprawe bagazy, stanelismy wiec w kolejce po karte pokladowa. Oczywiscie miejsca dostalismy juz w roznych rzedach... No nic, lecimy!

Udalo sie nam zamienic z pewna Francuzka, wiec siedzimy obok siebie. Oczywiscie mamy miejsca w samym srodku. Samolot jest ogromny, ma nawet 2 poklady! Miejsc w sumie jest zapewne ponad 500, sa trzy rzedy siedzen po 10 miejsc w kazdym rzedzie. Okienka sa tak male, ze z naszych miejsc ich prawie nie widac. Ale panie stewardessy sa bardzo mile i zgodnie z wczesniejszymi informacjami - bardzo ladne ;-)
Kazdy z pasazerow ma przed soba ekran, gdzie mozna na 50 kanalach ogladac filmy, sluchac muzyki, a nawet grac w gry! Pokazuje tez, gdzie aktualnie znajduje sie samolot, a w zwiazku z tym, ze nie moglismy spac, sledzilismy cala podroz.
Wylecielismy z Paryza, lecielismy nad Luksemburgiem, Niemcami, Polska (Wroclawiem i Lodzia), Rosja, Kazachstanem i Chinami. W sumie 11h20min!
W czasie lotu dostalismy obiad, przekaske i sniadanie. Jedzenia bylo bardzo duzo, nawet niezle, choc pod koniec podrozy juz mielismy go troche dosyc.

O 7.35 wyladowalismy na wyspie Lantau w Hong Kongu...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
agata
agata - 2008-06-30 20:08
no ale moi drodzy, ja tu robie sobie herbatke, ubieram ciepłe kapcie i przed kominkiem chce poczytać żurnal z podróży a tu jakieś ocenzurowane iksami treści... :P
 
kaktuusik
kaktuusik - 2008-07-04 10:18
Voila, zeby Ci przet tym kominkiem budno nie bylo ;-) A gdzie Ty w ogole masz kominek???!!! :-P
 
 
kaktuusik
Ines&Łukasz T.
zwiedziła 3% świata (6 państw)
Zasoby: 79 wpisów79 40 komentarzy40 362 zdjęcia362 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże